Jeżeli mówimy o podstawach to absolutnym elementem „ bazowym „ jest sen.
Nie mówimy tutaj tylko o kontekście zdrowia :
1. Sen bardzo mocno wpływa na funkcjonowanie naszego mózgu oraz funkcje kognitywne, behawioralne czy poznawcze. Sen wpływa na przetwarzanie, zapamiętywanie oraz przyswajalnie nowych informacji.
2. Sen stymuluje układ glimfatyczny do usuwania odpadów z naszego mózgu oraz dostarczania substancji odżywczych do jego pracy.
3. . Zaburzenia snu wpływają negatywnie na funkcjonowanie układu odpornościowego, ograniczając poziom Treg, czyli naszego hamulca ręcznego w układzie immunologicznym
Jednak co więcej, badania przeprowadzone na ponad 20tysiacach respondentów wykazały, ze spanie poniżej 7 godzin istotnie wpływa na nasze wybory żywieniowe – chętniej sięgamy po żywność przetworzona oraz spożywamy większe ilości jedzenia ( kto nie zjadł kebaba po nieprzespanej nocy niech pierwszy rzuci kamień)
Wiec :
Zaburzenia snu skutkują zaburzenia pracy Leptyny i graliby. Czyli hormonów odpowiedzialnych za ilość przyjmowanych pokarmów, leptyna – hormon sytości, której rola to informowanie naszego mózgu, że jesteśmy najedzeni i nie trzeba odkładać nic na czarną godzinę, jakby ktoś nam zamknął lodówkę na kłódkę a wszystkie stacje benzynowe nagle zamknięto, natomiast grelina to ten hormon, który powoduje, że tą kłódkę staramy się zerwać a w stanach mocnego głodu jesteśmy skłonni włamać się na zamkniętą stację benzynową. Więc jednym z istotnych elementów wpływających na ilość przyjmowanego pokarmu oraz jakości tego pokarmu, będzie sen.
Dlatego – jak planujesz swoje ruchy żywieniowe i treningowe, to zacznij od planowania i pilnowania swojego snu.
Jak to powiedziała moja serdeczna przyjaciółka @keepfitinstyle_dietetyk im dalej w las, tym bardziej oddalamy się od bazy.
Każdy wie, ze trzeba łykać d3 albo na co działa aszwaganda, ale już żeby się wyspać , to już ciężko.
Pura Vida.