Co to oznacza?
Opublikowane 4 lutego 2025 roku badania ujawniają niepokojący fakt: niemal połowa dziennego spożycia energii u kanadyjskich trzylatków pochodzi z ultraprzetworzonej żywności.
Co to właściwie oznacza?
Ultraprzetworzone produkty to żywność daleka od swojej pierwotnej formy – poddana intensywnej obróbce, wzbogacona o konserwanty, sztuczne aromaty, emulgatory i inne dodatki.
Tego typu żywność nie tylko dostarcza pustych kalorii, ale też wiąże się z wyższym ryzykiem otyłości, insulinooporności, cukrzycy typu 2 i chorób sercowo-naczyniowych.
Dlaczego to problem?
To, co jedzą trzylatki, nie jest przypadkowe – to odbicie nawyków żywieniowych ich rodzin.
Jeśli niemal połowa kalorii pochodzi z ultraprzetworzonej żywności, oznacza to, że zdrowe, pełnowartościowe jedzenie przegrywa z wygodą i marketingiem.
A to nie pozostaje bez konsekwencji dla przyszłego zdrowia dzieci.
Co można zrobić?
Jeśli jesteś rodzicem, opiekunem czy po prostu kimś, kto dba o zdrowie dzieci, oto trzy kluczowe zasady:
Świadomość
Czytaj etykiety. Im krótszy skład, tym lepiej.
Jeśli lista składników przypomina tablicę Mendelejewa, odłóż produkt na półkę.
Równowaga
Nie chodzi o perfekcję, ale o proporcje.
Postaw na nieprzetworzone źródła białka, pełnoziarniste produkty, zdrowe tłuszcze oraz świeże warzywa i owoce.
Edukacja
Smak kształtuje się od najmłodszych lat.
Jeśli dziecko od początku przyzwyczai się do ultraprzetworzonych produktów, w dorosłym życiu będzie mu trudniej wybierać zdrową żywność.
Nie chodzi o straszenie ani skrajności.
Chodzi o świadomość. O to, żebyśmy jako rodzice i opiekunowie rozumieli, że to, co trafia na talerz dzisiaj, kształtuje zdrowie dzieci na kolejne dekady.