📍 Czołem. W tej krótkiej serii chciałbym Wam opowiedzieć o tym, jak dietą naprawdę podnieść poziom swojego testosteronu. Przejdziemy przez kilka mitów, zwrócimy uwagę na kilka faktów i skupimy się na tym, co naprawdę działa. Zapraszam.
Niedobór testosteronu może występować nawet u 20% młodych mężczyzn. Co oznacza, że co piąty młody mężczyzna może cierpieć z powodu niedoboru testosteronu. Jeżeli popatrzymy na to globalnie i weźmiemy całą populację męską, to może być to nawet 40% mężczyzn.
Niestety, rzeczywista diagnoza niedoboru testosteronu jest dosyć trudna i kontrowersyjna, ponieważ do diagnozy wykorzystuje się bardzo szeroki zakres progów całkowitego testosteronu, który może wynosić między 200 a 400 nanogramów na decylitr.
Standardowa medycyna będzie skupiała się na dwóch elementach: numer 1, czyli stężenie testosteronu całkowitego, które powinno być obniżone dwukrotnie, jeżeli chodzi o badania krwi i najczęściej mówimy o widełkach poniżej 180 nanogramów na decylitr. Element nr 2 to objawy kliniczne, które mogą być specyficzne bądź niespecyficzne.
Specyficzne to oczywiście zaburzenia seksualne, problemy z libido, problemy z erekcją. Niespecyficzne. Tutaj już się robi ciekawie. Czyli mamy obniżenie energii, zaburzenia nastrojów, objawy depresyjne, zwiększony wzrost masy tkanki tłuszczowej, spadek masy mięśniowej, zwiększone ryzyko osteoporozy czy w ogóle zaburzenia funkcjonowania układu kostno-stawowego, czyli naprawdę bardzo szeroki rozkład czy bardzo szerokie rzeczy, na które możemy zwrócić uwagę.
W tym odcinku skupimy się na parametrach, które warto monitorować, jeżeli chodzi o Twoją krew. Bo jak mówi Dexter Morgan: „Krew nie kłamie.” Podzielimy sobie to na dwa elementy: science based oraz Fisiu Based.
Science based: Testosteron całkowity, LH, wolny testosteron. Dosyć prosta diagnostyka, która może nam pokazać już pewien rodzaj zaburzeń. Może nam wskazać to, czy coś się dzieje, czy faktycznie mamy się czym martwić. Natomiast jest ona nieco ograniczona i może dawać nam fałszywy obraz tego, że jest dobrze lub fałszywy obraz tego, że jest źle.
Jeżeli weźmiemy sobie pod uwagę elementy praktyczne, warto by było to rozszerzyć m.in. o prolaktynę. Podwyższona prolaktyna w odpowiedzi na słaby styl życia, na słabe prowadzenie się. Nie uwzględniając zaburzeń mechanicznych czy innych problemów zdrowotnych, może wpływać na objawy związane z zaburzoną seksualnością, problemy z erekcją, problemy z libido, gorszym samopoczuciem, brakiem motywacji.
SHBG, SHBG to takie piękne białko, które jest pewnego rodzaju komornikiem, który powoduje, że nawet kiedy macie wysokie stężenie testosteronu całkowitego, niestety realnie wasze ciało nie jest w stanie go wykorzystywać, ponieważ SHBG jak ten komornik siedzi na waszym koncie i hamuje wasze wydatki.
Kortyzol. Tutaj mamy wzajemną korelację. Im wyższe stężenie kortyzolu i większe obciążenie układu nerwowego, tym niższe stężenie testosteronu. Dlatego warto pracować nad tym, aby wspomagać pracę układu nerwowego i odpowiednio się regenerować.
Testosteron wolny, który jest mało wiarygodnym parametrem. Dużo lepiej jest oznaczyć testosteron całkowity, SHBG oraz albo aminy, które według dobrych kalkulatorów możecie wpisać sobie w Google. Pozwalają wyliczyć dostępność, ilość wolnego testosteronu oraz biodostępnego testosteronu, który realnie pokazuje, jak Wasze ciało, czy ile Wasze ciało może wykorzystać testosteronu do swoich potrzeb.
Dodatkowo oczywiście badanie jąder, ponieważ uszkodzenie jąder czy zaburzenia pracy jąder będą skorelowane z tym, że będziemy produkowali tego testosteronu dużo mniej oraz możemy pokusić się o wykonanie dwóch rodzajów kwestionariuszy, czyli kwestionariusz ADAM bądź kwestionariusz AMS (Aging Male Syndrome), które pozwolą na to, abyś ocenił, czy faktycznie Twoje objawy bądź Twoje obawy związane z testosteronem są istotne i czy powinieneś się dogłębnie przebadać. Wypełnienie w przypadku ADAM 10 pytań, w przypadku AMS 17 pytań może wskazać już problemy z testosteronem, czy może spowodować, że warto by było jednak zrobić pełną diagnostykę.
W momencie, kiedy zrobimy badania z krwi, będziemy mieli jasną informację co się dzieje oraz w co warto zainwestować, w jakie ruchy, na czym się powinniśmy skupić, jeżeli chodzi o całą pracę. Czy powinieneś popracować z andrologiem lub endokrynologiem w kontekście zaburzeń hormonalnych? Czy powinieneś popracować z jakimś specjalistą od stylu życia, czy to dietetykiem, czy np. dobrym trenerem personalnym, który pomoże Ci w ogarnięciu Twojej masy ciała, w pracy nad Twoim układem nerwowym i zmianą stylu życia, czyli diety, snu, szeroko pojętej regeneracji.